Zdjęcie - źródło
I chociaż toczę z mężem nieustające boje o to, bądź co bądź, niezbyt przymilne określenie, to jednak jedno muszę mu przyznać. Myszor to małe chodzące pasmo nieszczęść.
A to rozleje mleko, najczęściej na coś co oblane być nie powinno, a to w "niespodziankę" na dworze wdepnie, a to uderzy się lub przewróci w najmniej oczekiwanym momencie i miejscu.
I choć większość przygód kończy się niegroźnie, to zdarzają się też takie, które zmroziły mi krew w żyłach.
Co wtedy sobie mówię? Działaj, nie panikuj!
Jeśli zdarzy się dziecku wylać na siebie wrzątek, czyli oparzenia
- Polej, jak najszybciej, oparzone miejsce zimną wodą
- Usuń odzież, jeżeli nie przywarła do ciała. Najlepiej na mokro.
- Wspomóż się panthenolem lub schładzającym opatrunkiem hydrożelowym
- Nie dotykaj, nie natłuszczaj, nie przekłuwaj pęcherzy
- Jeżeli oparzenia są rozległe wezwij pogotowie
Jeżeli dziecko uderzy się o róg łóżka, czyli głębokie skaleczenia
- Zatamuj krwawienie
- Zdezynfekuj skaleczone miejsce, np. oceniseptem
- Przyklej specjalne plastry ściągające i zrób opatrunek
- Jeżeli krew płynie silnym pulsacyjnym strumieniem wezwij pogotowie
Jeśli dziecko spadnie z huśtawki, czyli uraz głowy
- Obejrzyj głowę i stan dziecka
- Przyłóż w miejscu uderzenia zimny okład. Może to być nóż, woreczek z lodem czy nawet wspomniane opatrunki żelowe.
- Jeśli dziecko ma nudności, bóle głowy lub po prostu non stop płacze wezwij pogotowie
Jeśli dziecko spotka się oko w oko z pszczołą, czyli ukąszenia
- Wyjmij żądło, jeżeli zostało.
- Przyłóż w miejsce ukąszenia woreczek z lodem lub opatrunek żelowy
- Miejsce po ukąszeniu można smarować panthenolem, żelem fenistil lub dapis
- Jeżeli nastąpiły trudności w oddychaniu, zawroty głowy wymioty zadzwoń po pogotowie
Wszystkie te przygody były niestety naszym udziałem, a szczęście w nieszczęściu, że żadna nie skończyła się pogotowiem.
Ta krótka lista zapewne nie wyczerpuje tematu.
Tym niemniej pozwoliłam ją sobie stworzyć, aby każda mama w pierwszym odruchu nie koniecznie zalewała się łzami, łapała za telefon i szukała pomocy. Pierwszym odruchem niech będzie niesienie pomocy temu, którego kochamy nad życie.
Follow my blog with Bloglovin