wtorek, 28 kwietnia 2015

Smoothie tropikalne o smaku truskawki


Mam lekkiego bzika na punkcie zdrowego odżywiania. Mając świadomość, jak wiele niepotrzebnych i szkodliwych substancji jest pakowanych do jedzenia, chciałabym wszystko robić sama.

Kłopot w tym, że mistrzem w kuchni  nie jestem. Ba, ja nawet gotować nie lubię. Zawsze kiedy spędzam czas w kuchni mam niepohamowane wrażenie, że tracę coś lepszego, coś ciekawszego, coś bardziej interesującego. Dlatego z radością przyjmuje wszystkie zdrowe i szybkie kulinarne odkrycia.

Wśród moich odkryć numer jeden, od jakiegoś czasu królują smoothie.
Robi się je szybko
Półprodukty można przygotować z wyprzedzeniem
Mają masę witamin
Są sycące
Zawierają proteiny
Można je zabrać do samochodu i wypić podczas stania w porannych korkach
Dają nieograniczone wprost możliwości smakowe
Można przemycić w nich nieulubione owoce, a nawet warzywa

Dziś chciałabym zaproponować wam 

SMOOTHIE TROPIKALNE O SMAKU POLSKIEJ TRUSKAWKI


Pomysł na ten napój powstał w związku z niechęcią najmłodszego członka naszej rodziny do owoców tropikalnych. Postanowiłam więc pomieszać je z truskawką, którą wręcz Myszor uwielbia i zobaczyć co się stanie. 
Ponieważ smoothy uwielbiamy pić rano, owoce na napój przygotowuję zawsze z wyprzedzeniem. Po prostu kroję wybrane składniki w kosteczkę, odmierzam odpowiednią ilość i w woreczku wkładam całość do zamrażarki. Rano wystarczy wyciągnąć przygotowaną porcję, dodać jogurt grecki i zmiksować.




Zamiast jogurtu greckiego można użyć też naturalnego, maślanki albo mleka migdałowgo. Latem natomiast sprawdzają się jako dodatek kostki lodu - dostajemy wtedy najlepszy orzeźwiający sorbet.

Wróćmy jednak do dzisiejszego specjału. Do wykonania około 1/2 litra smoothie użyłam:
1/4 ananasa
1 banana
1 małą pomarańczę
150g mrożonych truskawek (niedługo będą świeże :))
1 kubeczek jogurtu greckiego
1/2 kubeczka wody

Całość wystarczyło zmiksować i gotowe.


Mi ten wynalazek bardzo przypadł do gustu. Niestety zmiksowałam za słabo jak na gust najmłodszego. Będę więc próbować jeszcze raz. Może uda się przemycić nieco witaminki C.

Dla zainteresowanych podaję jeszcze wartości odżywcze. Przypominam, że dotyczą dużej porcji, około 1/2 litra:
Kalorie 417 kcal
Białko 19 g
Węglowodany 82 g
Tłuszcz 1,5g

SMACZNEGO!


Follow my blog with Bloglovin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze, jest mi bardzo miło.

Bardzo Was proszę jednak o nie umieszczanie w treści komentarza jakichkolwiek linków reklamowych. Wszystkie podlinkowane komentarze zostaną usunięte (chyba, że link dotyczyć będzie merytorycznie komentowanego wpisu).
Dziękuję za wyrozumiałość.