piątek, 11 kwietnia 2014
Wielkanoc kolorowa
Szykujecie się już do Wielkanocy? Ja się szykuję.
To już za 2 tygodnie..., niespełna. To chyba już najwyższy czas.
A skoro Wielkanoc, to również wiosna. A jak wiosna to kolory, świeże barwy i odcienie.
Nic tak nie cieszy jak widok kwitnących drzew za oknem, bazie w kolorowym wazonie, kilka żonkili, krokusów. Nic nie cieszy bardziej niż widok roześmianych dzieciaków zmierzających z kolorowym koszyczkiem w stronę pobliskiego kościoła. Nic tak nie cieszy w końcu jak perspektywa spotkania z najbliższą rodziną przy świątecznym, kolorowym śniadaniu.
Bo kolory mają moc rozweselania.
A wkrótce jeszcze jajek malowanie... Oj będzie kolorowo.
Follow my blog with Bloglovin
26 komentarzy:
Dziękuję za wszystkie komentarze, jest mi bardzo miło.
Bardzo Was proszę jednak o nie umieszczanie w treści komentarza jakichkolwiek linków reklamowych. Wszystkie podlinkowane komentarze zostaną usunięte (chyba, że link dotyczyć będzie merytorycznie komentowanego wpisu).
Dziękuję za wyrozumiałość.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Właściwie to za tydzień:). Ja liczę święta od wielkiej soboty i święconki;]. Ja sie nie przygotowuje, tzn będę ale na razie jestem na etapie w którym mój mózg twierdzi że do świat jeszcze miesiąc:), jak nigdy nie zrobiłam jeszcze nic.
OdpowiedzUsuńRany, faktycznie za tydzień. Oj, to ja widać też w niedoczasie.
Usuńpiękne zdjęcia, ja się specjalnie nie szykuję do Wielkanocy. Choć mam nadzieję, że będzie ładna pogoda. ozdoby oczywiście jakieś mam i dekoracje w wazonach .
OdpowiedzUsuńNa pogodę to chyba każdy liczy. Nie ma nic gorszego niż siedzenie non stop przy stole.
UsuńNie szukuję się bo niewyrabiam, wczoraj zrobiłam tylko częśc zakupów w tym mieso na pieczenie....Piekne zdjęcia takie optymistyczne :)
OdpowiedzUsuńPieczenie.. takich przysmaków u nas nie będzie :(
UsuńJa szykuję tylko dom, żeby było świątecznie i wiosennie. A na świętowanie wybieramy się do rodziny;)
OdpowiedzUsuńMy w sumie też, ale z gołą ręką nie jadę. Zawsze trochę zrobię sama.
UsuńUrocze zdjęcia. Zapachniało wiosną!
OdpowiedzUsuńDziękuję
Usuńpiękne zdjęcia, pięknie ujęte dekoracje świąteczne :)
OdpowiedzUsuńsuper przygotowania :)
OdpowiedzUsuńja jutro ruszam na ogródek. mam nadzieję, że od jutra też się będę mogła cieszyć kwiatami w wazonie :)
a drugie zdjęcie mnie zachwyca :)
Z ogródkiem to ja czekam na większe ciepełko.
UsuńMy na święta w rodzinne strony i zamierzam korzystać (oby była) z pogody i spacerować z synkiem :)
OdpowiedzUsuńOby była, oby bo my na Mazury ruszamy :)
UsuńTaaak, dziś zrobiłam mega sprzątanie :D I od razu czuc święta w powietrzu ;)
OdpowiedzUsuńCzyli rytuał wyrzucania zimowych kotów spod łóżka zaliczony? Oj dobrze masz, bo ja jeszcze walczę.
UsuńO ja!!! Jakie piękne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńWielkanoc bardzo mi się kojarzy z takim przełamaniem szaroburej przedwiosennej aury, po niej to już tylko eksplozja kolorów. Te zdjęcia zachęcają, żeby zabrać się wreszcie za przygotowania...
OdpowiedzUsuńW tym roku Wielkanoc dość późno, więc i kolorów już więcej :)
UsuńPiękne zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia :) a ja w przygotowaniach jak zawsze dalekooo :(
OdpowiedzUsuńW sumie ja też myślałam, że mam trochę więcej czasu :)
UsuńAle zdjęcia, ale kolorowo!
OdpowiedzUsuńZa niedługo będzie malowanie jajek ;))
Moje dzieciaki już przestępują z nogi na nogę i nie mogą się doczekać pisankowania.
UsuńNiech no ja tylko będę miała własny dom... Bo na razie nie mam miejsca nawet na kominek zapachowy...
OdpowiedzUsuń