wtorek, 1 kwietnia 2014
Mam (jeszcze) świetny pomysł
Podobno każde dziecko rodzi się inteligentne. Inteligentne swoją kreatywnością.
Z chleba "pieska wygryzie", z kaszki "błotko zrobi" z kiełbaski "daszek ułoży". Zjadając makaron wyprasuje wymyślonym żelazkiem wszystkie zawijaski. Z gotowanego jajka zostawi żółte kulki do kulania po stole. W herbatnikach za to dziurki zrobi, będą jadalne okulary.
Ma gdzieś wszystkie normy, nakazy i zakazy.
A do tego ciągle marzy....
- Wiesz, mam taki świetny pomysł.
- No jaki?
- A gdyby tak cały świat był z czekolady?
- To co wszystko byś zjadł?
- Tak, i domy i trawę i ludzi... wszystko
- To gdzie byś mieszkał jak byś tak ten świat pożarł?
- Hmmm, to może wtedy powstałby świat z herbatnika, co?
Myszor świetne pomysły ma zawsze i co najmniej kilka razy dziennie nam to z rozbrajającym uśmiechem oznajmia.
A ja się cieszę i smucę jednocześnie.
Co będzie jak pójdzie do szkoły?
Zniszczą to, stłamszą, każą stać w szeregu. Moje dziecko stanie się częścią społeczeństwa. Straci tą cudowną dziecięcą inteligencję na rzecz wtłaczanej mu wiedzy.
Rozpocznie trening pamięci i jego cudowna chęć odkrywania wszechświata na własną rękę gdzieś się zgubi.
I tak jak większość z nas na starość zupełnie zgłupieje.
Follow my blog with Bloglovin
38 komentarzy:
Dziękuję za wszystkie komentarze, jest mi bardzo miło.
Bardzo Was proszę jednak o nie umieszczanie w treści komentarza jakichkolwiek linków reklamowych. Wszystkie podlinkowane komentarze zostaną usunięte (chyba, że link dotyczyć będzie merytorycznie komentowanego wpisu).
Dziękuję za wyrozumiałość.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie będzie tak źle w szkole będą zabierać fantazje, ale w domu zawsze można jej używać :)
OdpowiedzUsuńZobaczymy, ja aż taka pomysłowa nie jestem.
Usuńwidać, że Twoje dzieci mają wyobraźnię.
OdpowiedzUsuńCórka nie, ale młodszy oj ma aż w nadmiarze.
UsuńJa mam nadzieję, że uda mi się jak najdłużej tą kreatywność i wyobraźnię w Młodym zachować...
OdpowiedzUsuńŻyję tą samą nadzieją ...
UsuńNie wiem jak tego dokonam, ale też mam taką nadzieję
Usuńoj to prawda ...dzieci potrafia miec wyobraznie ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie - już w szkole zaczyna się wyścig szczurów i robienie prac pod określony szablon, wszystko co odstaje, zasługuje na niższą ocenę. Ale myślę, że jeśli dziecko ma kreatywnych rodziców, to będą oni dzielnie bronili swego skarba przed "unifikacją".
OdpowiedzUsuńProblem w tym, że rodzice dali się zunifikować.
Usuńdzieciaki sa fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńSą, a potem dorastają ;)
UsuńDziecięca wyobraźnia jest ogromna i nie da się jej tak łatwo stłamsić;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie jestem o tym przekonana
UsuńOj tak, to jest smutne...szkoła potrafi zabic dziecięcą wyobraźnię. Ważne jest to, by o nią dbac - może zajęcia teatralne będą dobrym pomyslem?:)
OdpowiedzUsuńHmm, może. W każdym razie na siebie nie liczę w tym temacie :)
UsuńNiestety nasze szkoły mają paskudną zasade: bądź taki, jaki chcemy, byś był, albo pała, pała, pała, nieodpowiednie...
OdpowiedzUsuńAlbo co najmniej się drwi z innych. Sama pamiętam jak nauczycielka patrzyła z politowaniem na jednego mojego kolegę innego niż ogół.
Usuńwyobraźnia.. nigdy nie zginie, nigdy nie przeminie... Ja ją mam nadal. I to wszystko dzięki mamie, bajkom oraz ciągłym zabawom :D Gdy raz ją komuś wszczepisz-już na zawsze będzie zarażona :D
OdpowiedzUsuńSzczęściara. Ja myślę, że to bardziej kwestia charakteru.
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńfajną wyobraźnie mają twoje dzieci :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTrzeba chronić dziecięcą kreatywność, bo to ich potencjał na przyszłość. Nawet jeśli się to w szkole nie podoba i skutkuje gorszymi ocenami. A jest też alternatywa dla szkoły w postaci edukacji domowej - my się od kilku miesięcy wahamy, czy nie wskoczyć na głęboką wodę i nie wziąć nauki naszych dziewczyn w swoje ręce.
OdpowiedzUsuńPodziwiam, podziwiam nawet jeżeli zostanie w sferze marzeń i rozmyślań. Ja nie mam w sobie na tyle dużo odwagi. Mam nadzieję, że będę potrafiła młodszego wspierać w szkolnych zmaganiach, bo już widzę, że nie będzie z tych pokornych.
UsuńWyobraźnia na 6 ! ; )
OdpowiedzUsuńPóki co
UsuńDzieci są wspaniałe,
OdpowiedzUsuńAno
UsuńCzasami sama bym chciała aby cały świat był z czekolady...
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, czy wpadłabyś na to, że potem może być z herbatnika :)
UsuńMyślę, że dzieci doskonale potrafią oddzielić wiedzę wtłaczaną w szkole od swojego cudownego świata wyobraźni :-) Tylko z czasem z tego wyrastają :-) Ale rozbawiły mnie kulki do turlania po stole i "okularki" :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie sądzisz, że szkoła pomaga wyrosnąć z tego?
UsuńDziecięca wyobraźnia jest fantastyczna. Niestety nasze szkolnictwo faktycznie to tłamsi :(
OdpowiedzUsuńEch...
UsuńNie dajmy się!
OdpowiedzUsuńJa tam idealistycznie wierzę, że jeśli będziemy my wspierać tę ciekawość, świeżość spojrzenia i niczym niezahamowaną kreatywność, to może jednak uchroni się w naszych dzieciach przez zgubnym wpływem systemu...
swoją drogą cudnie napisane :)
Dziękuję :)
UsuńOj, będę się starać, będę wspierać.
Dziękuję
OdpowiedzUsuń