Czasami poddaję się modzie i kupuję dzieciakom ubranka w gorących trendach sezonu. W końcu i tak za rok wyrosną, nie ma potrzeby inwestować w klasykę, myślę sobie.
A jednak moje upodobanie do klasyki, sprawia że nie potrafię przejść obojętnie wobec ubrań ponadczasowych. Ot chociażby jeans, prosty, uniwersalny, pasujący do wszystkiego i zawsze na czasie.
Jeansowe klasyczne mini Mysza ma trzy, kilka jeansowych koszul, katanę, podobną do tej, którą jako nastolatka zostawiłam na autobusowym przystanku. Białe t-shirty to też klasyk, nie mogło ich zabraknąć w naszej szafie.
Myszor też od jeansu nie stroni. Dla niego wybieram głównie wąskie jeansowe spodnie, jasne jeansowe koszule, koszulki.
I nie wiem jak to się dzieje, że mimo że patrzę z lubością na te kolory w dziecięcej garderobie, zachwycam się kwiatami, etnicznymi wzorami, to jednak ta klasyka jakoś sama do nas przychodzi.
Outfit Mysza:
Koszula H&M
t-shirt Wójcik
spódniczka Zara
leginsy Lidl
Buty Naturino
Chusta Cubus
Outfit Myszor:
polo H&M (sh)
kardigan Zara
spodnie Dirkje
Buty Primigi
Chusta Reserved