poniedziałek, 25 maja 2015

Misja mama

blog parentingowy

Jesteś mamą. Może od niedawna, a może już od całkiem długiego czasu. Jesteś mamą i masz w życiu największy skarb, największą radość, najcenniejszy dar. Oddałaś mu całe swoje serce, całą swoją uwagę, cały dotychczasowy świat. Teraz Twoją pracą jest opieka nad tym co najcenniejsze. Nie masz potrzeby uganiać się za pieniędzmi, awansem i sławą w korporacji. Nie teraz.


Tym czasem dla świata jesteś kurą domową. Dla innych nie masz ambicji, własnego życia, nikt cię nie podziwia. Inni chwalą się awansami, służbowymi wyjazdami, pieniędzmi, których nie są nawet w stanie wydać. Chwalą się i zdają się patrzeć na Ciebie z góry, z wyższością, może nawet z lekkim politowaniem. Czujesz to politowanie od jednej, drugiej osoby i... zaczynasz w to wierzyć.

Zaczynasz wierzyć, że bycie mamą na pełen etat to bycie gorszą. Zaczynasz czuć presję społeczną, że pichcenie obiadków dla rodziny nie może być szczytem marzeń. Wierzysz, że utrzymany dom, wyprane gacie i codzienny obiad na 15.00 nie zasługuje na szacunek.

Wierzysz w to wszystko, co wmawiają Ci inni. Wierzysz i nawet nie widzisz, że realizujesz właśnie najtrudniejsze zadanie. Masz do wypełnienia najbardziej skomplikowaną misję, misję bycia mamą.

Jak mają się do tego budżety, casy i sprawozdania? Jak w tym świetle wygląda pięcie się po szczeblach kariery? Czy naprawdę dają większy prestiż? Czy rzeczywiście życie w korporacji jest bardziej odpowiedzialnym zadaniem? Śmiem wątpić.
Mamy na cały etat odpowiadają za coś dużo ważniejszego, za rozwój swoich dzieci, wychowanie przyszłych pokoleń.

Tylko dzięki temu, że zdecydowałaś się zostać w domu twoje dziecko ma szansę na zdrową dietę. Jak inaczej mogłabyś poświęcić czas na przygotowanie zdrowego obiadu, bez nadmiaru tłuszczu, konserwantów i cukru. Jak inaczej znalazłabyś czas na to, aby jechać przez pół miasta po prawdziwe wędliny, zdrowsze jogurty czy jajka od gospodarza. Nie wspomnę już o zdrowych przetworach na zimowe dni.

Tylko dzięki temu, że zdecydowałaś się zostać w domu twoje dziecko ma szansę uniknąć przesiadywania godzinami w szkole, czy przedszkolu. Mamy najmłodszych szkolniaków wiedzą jak przepełnione są świetlice, jaki panuje tam hałas. Niestety, wszystko to później może odbić się na zdrowiu. Długie godziny w przedszkolu też nie są dla dziecka komfortowe. Wracają wtedy stamtąd przemęczone, często głodne, bo przecież nie jeden grymasi przy obiedzie.

Tylko dzięki temu, że zdecydowałaś się zostać w domu twoje dziecko ma szansę rozwijać swoje pasje i zainteresowania. Kto, jak nie Ty woziłby je codziennie na dodatkowe lekcje angielskiego, zajęcia sportowe i naukę gry na gitarze? Gdyby nie Ty, nie miałoby możliwości zaangażować się w tyle projektów na ile miałyby siłę i ochotę. Nie rozwinęłyby skrzydeł w tylu dziedzinach. Nie byłoby w stanie tyle pracować na sukces.

Tylko dzięki temu, że zdecydowałaś się zostać w domu możesz wreszcie robić tyle dla rodziny i nadal rozwijać swoje pasje, projekty, zainteresowania. To ważne, żeby znaleźć przestrzeń dla siebie. Ot choćby na fitness raz w tygodniu, biegi z koleżanką, czy SPA od czasu do czasu. A może masz inne hobby, które możesz realizować tylko dzięki temu, że jesteś domową mamą. Czy w innym przypadku, mogłabyś poświęcić temu czas bez uszczerbku na życiu rodzinnym?

Nie twierdzę, że mamy pracujące w korporacji robią źle, nie twierdzę, że zaniedbują rodzinę. Twierdzę tylko, że my mamy na cały etat nie mamy żadnych powodów do kompleksów. My mamy pracujące dla rodziny powinnyśmy być z tego dumne. Powinnyśmy wysoko podnieść głowę i z odwagą chwalić się osiągnięciami. Bo przecież mamy czym, prawda?

Follow my blog with Bloglovin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze, jest mi bardzo miło.

Bardzo Was proszę jednak o nie umieszczanie w treści komentarza jakichkolwiek linków reklamowych. Wszystkie podlinkowane komentarze zostaną usunięte (chyba, że link dotyczyć będzie merytorycznie komentowanego wpisu).
Dziękuję za wyrozumiałość.