Przywołana do tablicy przez kilka moich czytelniczek postanowiłam podzielić się z wami przepisami na zdrowe desery.
W zanadrzu mam bowiem 2 przepisy na coś smacznego, coś słodkiego i pożywnego, a jednocześnie zupełnie bez cukru. W dodatku zrobienie tych deserów wcale nie wymaga dużo pracy. I można je przechowywać w lodówce przez kilka dni.
Jednym słowem przekąski idealne.
Pierwszy przepis to mufiny. Ja robię je najczęściej z borówkami, ale równie dobrze możecie dodać inne dodatki, lub zrobić je saute.
Do wykonania będziecie potrzebować:
50g masła
3/4 kubka mąki kukurydzianej
1/2 kubka mąki pełnoziarnistej
1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli
skórka z cytryny
90g jogurtu greckiego (może też być naturalny, ale ma mniej białka)
90g miodu
2 jajka
1 łyżeczka soku z cytryny
jagody lub inne dodatki
W dużej misce wymieszajcie mąkę (obydwie), proszek do pieczenia, sól i skórkę cytryny.
W drugiej misce wymieszajcie jogurt, miód, jajka, masło, sok z cytryny. Powoli dodawajcie mieszankę suchą i dobrze mieszajcie. Dodajcie jagody lub inne dodatki na koniec.
Napełniajcie masą formy do mufinów do 2/3 wysokości.
Pieczcie w piekarniku 200st ok 20 minut.
Drugi mój popisowy przepis na dodatkowy zastrzyk energii to właśnie batony. Masło orzechowe jest dosyć tłuste, ale jest to "dobry" tłuszcz, pod warunkiem, że z nim nie przesadzicie :). Ja zawsze kupuję masło Sante, ponieważ ma dużą zawartość orzechów i nie ma konserwantów. Sprawdzone. Planuję kiedyś zrobić sama masło orzechowe. To nic trudnego, wystarczy zmielić orzechy z odrobiną oleju i soli. Ale chyba z odrobiny lenistwa, jeszcze nie próbowałam. Może wy dacie mi znać, jak wychodzi to się wreszcie za to zabiorę :)
Do wykonania batonów zwykle używam:
Masło orzechowe
płatki owsiane
jogurt grecki (może być naturalny, ale ma mniej białka)
nasiona (słonecznika, dyni, goi)
rodzynki
borówki/maliny wg uznania
Celowo nie podaję proporcji, ponieważ z doświadczenia wiem, że najlepiej poeksperymentować samemu. Teoretycznie na 1/2 kg płatków przypadać powinno 400g masła orzechowego i ok. 1/4 kubeczka jogurtu. Ale w praktyce nigdy nie trzymam się proporcji.
Żeby uzyskać dobrą konsystencję mieszam najpierw płatki owsiane z masłem orzechowym i dodaję po trochu jogurtu, żeby wszystko się połączyło. Potem dodaję nasiona, rodzynki, czasami świeże owoce.
Na koniec formuję z tego rulony, kroję na mniejsze części i wkładam na kilka godzin do lodówki.
Po kilku godzinach można śmiało jeść.
Batony dostają słodycz od rodzynek. Masło orzechowe samo w sobie nie jest słodkie. Weźcie to pod uwagę dodając rodzynki.
Jeśli nie lubicie rodzynek możecie batony posłodzić miodem. Ja nie próbowałam, ale ponoć też są smaczne.
W tym momencie nie pozostaje mi nic innego jak powiedzieć Wam SMACZNEGO!
Jak by ktoś z Was skusił się na te specjały, niech koniecznie da mi znać jak wyszło.
A może podeślecie mi jeszcze jakiś szybki przepis na słodkie co nieco? Koniecznie bez cukru!
Zachęcam Cię do zapisania się na nasz comiesięczny newsletter. Zestawienia wpisów, unikalne treści, ciekawe informacje.
Follow my blog with Bloglovin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze, jest mi bardzo miło.
Bardzo Was proszę jednak o nie umieszczanie w treści komentarza jakichkolwiek linków reklamowych. Wszystkie podlinkowane komentarze zostaną usunięte (chyba, że link dotyczyć będzie merytorycznie komentowanego wpisu).
Dziękuję za wyrozumiałość.