Możecie mnie nazwać histeryczką, może powiecie, że świruję, może pomyślicie....Zresztą, myślcie co chcecie.
Ja wierzę w spiskową teorię, że cukier to trucizna, trucizna, która uzależnia. A najgorsze jest to, że ofiarą tego uzależnienia padają dzieci.
OD DNIA NARODZIN
Słyszałam wiele historii, co dzieje się z dzieckiem po narodzinach. Ja opowiem Wam swoją.
Poród przebiegł cudownie. Położne, lekarze, ideał. Malucha położono mi na piersiach i zostawiono tak nas na 1/2 godziny na sali porodowej. Mycie, mierzenie, wszystko odbywało się na sali poporodowej, na moich oczach. Ani na chwilę maluch mi nie zniknął. Myślałam, że to szpital idealny.
I w tym idealnym szpitalu zaproponowano mojemu dziecku glukozę na uspokojenie.
Ale jak, zapytałam, przecież nie podam mu butelki, karmimy piersią. Oczywiście, odpowiedział lekarz, to by zaburzyło laktację. My podajemy wacik nasączony glukozą.
No to uwierzyłam. Pierwszy etap uzależniania zaliczony.
Drug etap zaliczyłam za namową położnej. To było wyjątkowo upalne lato, więc lepiej dopajać (cóż). A czym? Wodą z glukozą oczywiście. Dopajaliśmy.
ROZSZERZAMY DIETĘ
Potem przyszły kolejne etapy uzależnienia. Zawdzięczamy je już producentom dziecięcych przysmaków.
Jak wygląda skład pierwszej z brzegu herbatki granulowanej dla dzieci? Co znajduje się w jogurcikach i deserkach? I wreszcie dlaczego te kaszki są takie słodkie?
Wszystko to cukier. Ponieważ jednak jest jak byk napisane, że dla dzieci to kupujemy. Ja kupowałam.
RODZINA POMOŻE
Kiedy dziecko skończy rok, proces uzależnienia przyspiesza. Pomagają babcie obdarowujące dzieci cukierkami, ciocie, którym nie wypada przyjść z pustą ręką, mikołajki, zajączki i tłuste czwartki będące tymi wyjątkowymi dniami rozpusty. Każdy przyniesie troszeczkę, za każdym razem odrobinka, tylko jeden dzień w roku. Aż któregoś razu podsumowałam ułamki i się przeraziłam.
A producenci żywności nadal mydlą nam oczy.
Słodkie płatki na śniadanie, chleb z nutellą, trochę coca coli, na pierwszy rzut oka już wygląda nie najlepiej.
Ale płatki kukurydziane z pełnego ziarna, actimel, danonek i Kubuś brzmi nieźle. A tym czasem zarówno w jednym jak i drugim zestawie roi się od cukru.
Producenci promują pozytywne strony produktu, przekonując, że można połączyć przyjemne z pożytecznym, rodzice wierzą a dzieci nadal się uzależniają.
REFLEKSJA PRZYCHODZI PÓŹNO
Ktoś zauważy, że dziecko waży więcej niż powinno, komuś sen z powiek zacznie spędzać próchnica nie do powstrzymania....
Ja zrobiłam wielkie oczy, gdy zauważyłam jak wiele dzieci moje są w stanie poświęcić dla przysłowiowego lizaka. Nie wierzyłam, oczy przetarłam ze zdziwienia i zaczęłam szperać, czytać, szukać informacji.
Tym czasem dzieci poszły do szkoły, przedszkola a ja w swoich spostrzeżeniach wydaję się być jakoś osamotniona. Przedszkole serwuje dzieciom kanapki z nutellą. Sklepik szkolny ma się dobrze i nikomu nie przeszkadza. A uzależnione już dzieci wydają w sklepiku coraz więcej pieniędzy.
CIERPI NA TYM ZDROWIE
Jesteś w ciąży, planujesz dzieci, a może masz dziecko nad którym masz jeszcze całkowitą kontrolę? Ten tekst kieruję głównie do Ciebie. Zatrzymaj ten proces, nie daj się oszukać, bo chodzi o zdrowie Twoich dzieci. Nie daj sobie wmówić, że cukier krzepi. Cukier uzależnia.
A już te kilka faktów, jakie wiadomo na temat cukru wygląda przecież fatalnie.
1. Cukier hamuje działanie systemu immunologicznego
2.Cukier hamuje wchłanianie wapnia i magnezu
3. Cukier może być przyczyną nadaktywności i braku koncentracji
4. Cukier zakwasza organizm
5. Cukier zwiększa ryzyko zapadnięcia na wiele chorób
6. Cukier przyczynia się do próchnicy zębów
7. Cukier może powodować nadwagę
8. Cukier może powodować zaparcia
9. Cukier może prowadzić do powstania cukrzycy typu II
10. Cukier może zwiększyć ilość zatrzymywanych płynów w organizmie.
Tym czasem my walczymy z uzależnieniem.
Follow my blog with Bloglovin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze, jest mi bardzo miło.
Bardzo Was proszę jednak o nie umieszczanie w treści komentarza jakichkolwiek linków reklamowych. Wszystkie podlinkowane komentarze zostaną usunięte (chyba, że link dotyczyć będzie merytorycznie komentowanego wpisu).
Dziękuję za wyrozumiałość.