sobota, 18 października 2014

Kup mi konia

blog parentingowy

Siła ich uczuć podobna jest do ludzkich.

Potrafią kochać, potrafią być wierne i niejednokrotnie rozumieją się z ich właścicielem bez słów. Wystarczy grymas, ruch okiem, skinienie ręką. One już wiedzą co się wydarzy.
Zapamiętują dobre momenty, kochają jeżeli są kochane.
Jeśli zaś nie są kochane, jeśli są traktowane źle, cierpią. Nie tylko fizycznie, one cierpią psychicznie, popadają w rozpacz i depresję.



Takie są konie.

Być może dlatego Mysza i Myszor, po wizycie w Jagodowej Stajence pod Bydgoszczą, tak bardzo je pokochali. Wprost nie mogli się od nich oderwać. Mimo, że byliśmy tam na imprezie z okazji dnia pieczonego ziemniaka, niemal nie uczestniczyły w przygotowanych atrakcjach. Obecność koni wystarczyła aby wrócili do domu rozanieleni.

blog parentingowy

moda dla dzieci

moda na konie

dzieci moda

plener konie

moda dla dzieci

Mamo, mamo on mnie lubi - cieszył się Myszor
A kupisz mi konia? - pytała Mysza. A Myszor wtórował "Tak, kupmy konia, kupmy, koniki są fajne i takie kochane"

Masz Ci los, wygląda na to, że jak Pipi chcą teraz trzymać konia na tarasie.

jazda konna

outfit dla dzieci

moda na konia
Outfit Mysza:
Koszula, leginsy, kapelusz H&M
Kamizelka Wójcik
Buty Stups

Outfit Myszor:
Sweter i chusta Reserved
Spodnie Dirkje
Buty Timberland

Follow my blog with Bloglovin

12 komentarzy:

  1. Haha to masz teraz niemały wydatek ;) ja nie wiem czemu boję się koni, lubię je obserwować z daleka ale podziwiam ludzi co jeżdżą i kochają konie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. oj nie dziwie się dzieciom, sama uwielbiam konie :)
    śliczne zdjęcia,
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. No to trzeba im częściej taką atrakcję z końmi sprawiać, bo jeszcze spróbują pod łóżkiem je ukryć ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie obcowanie dzieci ze zwierzętami jest tylko na korzyść, a jesli są to jeszcze konie to juz w ogóle super ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja jak byłam mała chciałam, żeby mama mi kupiła... wielbłąda xd :D

    OdpowiedzUsuń
  6. jest w tych zwierzętach moc siła i miłość

    OdpowiedzUsuń
  7. Bubal na razie się koni boi bardzo...

    OdpowiedzUsuń
  8. Podobno między ludźmi a końmi szybko wytwarza się silna więź, porównywalna do miłości. Osobiście nigdy nie miałem styczności z tymi pięknymi istotami, ale głęboko w to wierzę. Na starość, jak będzie więcej wolnego czasu zastanowię się nad tym zakupem, bo może to będzie mój przyjaciel na wiele lat?

    OdpowiedzUsuń
  9. Dawno temu moi rodzice mieli konia - mieszkaliśmy na wsi, i przez najwcześniejsze moje lata dzieciństwa pędzałam po kryjomu do stajni karmić naszą Gniadą. Dawałam jej trawę, a ona kłapała zębami. Kiedy byłam starsza dotarło do mnie, że miałam dużo szczęścia, ponieważ klacz mogła mi te dziecinne paluszki z trawą po prostu łatwo odgryźć. Cóż,nie wiedziałam, że konia karmi się podając jedzenie na płaskiej dłoni. Od tamtej pory nigdy już nie byłam tak blisko konia :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzieci i zwierzęta bardzo szybko nawiązują kontakt i to dobry kontakt. Konie są przecież jednym z gatunków zwierząt wykorzystywanych w hipoterapii. Sam chciałbym takiego mieć ale warunków brak - nawet tarasu tak jak Pipi

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze, jest mi bardzo miło.

Bardzo Was proszę jednak o nie umieszczanie w treści komentarza jakichkolwiek linków reklamowych. Wszystkie podlinkowane komentarze zostaną usunięte (chyba, że link dotyczyć będzie merytorycznie komentowanego wpisu).
Dziękuję za wyrozumiałość.