Mysza zapuszcza włosy.
Zawsze jej to odradzałam i zawsze koniec końców stawało na moim. Regularnie cięłyśmy do granicy ramion, bo ani gęstych, ani grubych włosów Mysza nie posiada.
Ale w tym roku I Komunia. Długie włosy należą się jak przysłowiowemu "Psu zupa".
Co więc ma zrobić właścicielka cienkich piórek aby jej długie włosy wyglądały jak należy?
Myć delikatnym szamponem.
U nas idealnie sprawdza się Johnson & Johnson. Łagodnie myje, nie plącze włosów i przede wszystkim nie szczypie w oczy. Mówiąc szczerze, używamy go całą rodziną od dnia narodzin Myszy. I mimo, że niejednokrotnie później słyszałam, że potrafi uczulić, to nikomu z nas nigdy się to nie przytrafiło.
Producenci wszelacy wodzą mnie jednak na pokuszenie i noszę się z zamiarem przetestowania również szamponu Mixa oraz Babydream
Wspomagać ich siłę odżywką.
Wybrałam ten olejek, ponieważ Mysza ma ciągle związane włosy i dość mocno jej się łamią. Olejek ładnie je odbudowuje, włosy nie puszą się i ładnie się błyszczą.
Na stronie rossmana zauważyłam co prawda promocję na ten olejek, ale chciałabym jeszcze wypróbować polecany przez Anwen Balsam do włosów Seboradin. Ogromnie mnie ciekawi jak sprawdzi się na dziecięcych jeszcze włosach.
Codziennie szczotkować
W planach mam również zakup TT w wersji kompaktowej. Myślę, że to świetna sprawa dla osób, które tak jak Mysza ciągle są w biegu, ciągle się przemieszczają. Dzięki zamknięciu szczotka nawet w torbie jest bezpieczna i higieniczna.
Nie traktować gorącymi przyrządami
Jestem natomiast przeciwniczką wszelkiego rodzaju lokówek, prostownic i innych grzałek, zwłaszcza jeżeli mowa o dzieciach.
Czas najwyższy poszukać sposobu na loki bez lokówki. Komunia wszak tuż, tuż
Używać odpowiednich gumek
U nas sprawdzają się frotki z H&M. Są miękkie, rozciągliwe i nie niszczą włosów. Jedyny ich mankament, to szybko się rozciągają.
Przeglądając sieć trafiłam również na gumki invisibobble. Mają bardzo dobre opinie w internecie, więc bardzo mnie kuszą. Nikt jednak nie testował ich na włosach dziecięcych, które mimo wszystko są cieńsze niż te dorosłe. Może warto, żebyśmy my to zrobiły?
I tym sposobem upiekłam 3 pieczenie przy jednym ogniu.
Powiedziałam Wam o moich 5 podstawowych zasadach zdrowych włosów
Pokazałam Wam, co się u nas sprawdziło
Pokazałam Wam swoją wish listę produktów które jeszcze chciałabym przetestować.
A Wy jak dbacie o włosy swoje i dzieci? Może chciałybyście polecić coś odpowiedniego dla długowłosej ośmiolatki?
Follow my blog with Bloglovin
Zaciekawiły mnie te gumki do włosów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Piękne loki wychodzą od domowych papilotów, kawałek materiału pociąć na paski, po środku dać trochę papieru toaletowego i zawinąć go w ten pasek. Potem w zalezności od grubości loka nabieramy trochę włosów i zawijamy. Nie przeszkadza to w spaniu, lepiej się układa niż wałki i jest bardziej trwałe - przynajmniej u mnie :)
OdpowiedzUsuńDobry sposób, dziękujemy
UsuńJa raz dbam raz nie dbam a stan ich jest zaskakująco dobry :D hihi
OdpowiedzUsuńCzekam na żartobliwą notkę ''5 sposobów na brak włosów'' :D.
OdpowiedzUsuńTo może poproszę tatę o wpis goscinny. On ma w tym doświadczenie :)
UsuńŚwietny sposób na loki, dziękujemy
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że kobiety już od dziecka niesamowicie starają się dbać, o własne włosy. My faceci mamy trochę łatwiej, ponieważ wystarczy jedynie od czasu do czasu umyć włosy i je przeczesać. Kobiety muszą się dużo bardziej namęczyć stosując te wszystkie szampony, specyfiki i wiele innych gadżetów typu prostownica, lokówka. Podziwiam was za to i bardzo was pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOj, akurat z prostownicą i lokówką jesteśmy na bakier ;) Pozdrawiam
Usuń