poniedziałek, 5 maja 2014

Nie taki weekend straszny jak go malują


Jak wam minął długi weekend?

Synoptycy zapowiadali, że pogoda nie będzie nas rozpieszczać.
I faktycznie nieźle się ochłodziło. Przyzwyczajeni już do wysokich temperatur, krótkich rękawków i cienkich spodenek, odczuliśmy ten spadek temperatury.


Rad nie rad wyciągnęliśmy więc ciepłe sweterki i wyznając zasadę "nie ma złej pogody na spacer, są tylko nieodpowiednie ubrania" ruszyliśmy w miasto.

Było pogodnie, przyjemnie, a podczas zabawy wręcz gorąco. I nawet lody były, a co.







Outfit:
Czapka Next
Chusta Reserved
Marynarka Cool club
Sweter Zara
Spodnie Kanz
Buty Primigi


Follow my blog with Bloglovin

12 komentarzy:

  1. świetnie ubierasz swoje dzieci. u mnie nocami jest przymrozek a w południe 5 stopni, zimno, pochmurno i pada.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne zdjęcia...U nas nie wiadomo jak się ubrać słońce przygrzewa, ale wiatr chłodny wieje....

    OdpowiedzUsuń
  3. u nas niestety ciągle padało...

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie piękne zdjęcia, świetnie wygląda Twój synek , bardzo pasuje mu ta marynareczka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hm, miło mi że kogokolwiek zainteresowało moje opowiadanie. Przeciętny czytelnik, dochodząc do tej części wpisu, wrzuca na luz i idzie do komentarzy. Aczkolwiek osobiście uważam że stać mnie na więcej.
    Nie ma to jak sobie pospacerować. Ja łaziłam prawie cały weekend z gitarą na plecach (próby, próby...) i nawet udało mi się zmarznąć- kiedy wchodziłam do kanciapy było jeszcze ciepło, kiedy wychodziłam- już zimno. Nie ma co, wiosna sobie ze mnie pokpiła.
    Podoba mi się to zdjęcie przy moście z kłódkami- takie skojarzenie : teraz młody tylko ogląda, a za kilka lat własną kłódkę zawiesi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Okolice jakby znajome ;-) A ja przez weekend nosa nie wyściubiłam z domu, za to w piątek zmuszona byłam trochę pospacerować po mieście, a zimno było przeokropnie, aż weszłam do sklepu i kupiłam podkoszulek, który od razu założyłam. Synek świetnie wygląda w tej marynarce, taka swobodna elegancja :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przez dwa dni korzystaliśmy z pogody, kolejne dwa spędziliśmy w domu (deszcze niespokojne). Zatem w równowadze.

    OdpowiedzUsuń
  8. U nas oprócz zimna jeszcze lało więc darowaliśmy sobie spacery, oprócz 1 maja, kiedy to poszaleliśmy na placu zabaw;)

    OdpowiedzUsuń
  9. u nas było mega zimno,
    a dzisiaj jak na złość po tym długim wolnym weekendzie zaczęło się ocieplać i słońce się pojawiło
    wspaniałe fotki
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. My mieliśmy na naszej Majówce dwa dni ciepło, dwa dni zimno ;)
    Ale idzie ku lepszego całe szczęście!
    Twój syn swietny ma styl! ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze, jest mi bardzo miło.

Bardzo Was proszę jednak o nie umieszczanie w treści komentarza jakichkolwiek linków reklamowych. Wszystkie podlinkowane komentarze zostaną usunięte (chyba, że link dotyczyć będzie merytorycznie komentowanego wpisu).
Dziękuję za wyrozumiałość.