Ubrania na dziś wybierałyśmy ot tak, żeby pasowało. Ale jak tylko zobaczyłam Myszę w tym zestawie, od razu wiedziałam, że będą zdjęcia i będzie zielono.
Te wzory, te zwierzęta, aż prosiły się żeby zabrać je do jakiejś dżungli. Tam dopiero miałyby szansę pokazać się w całej okazałości i rozwinąć skrzydła. Ale, że takowej nam w pobliżu zabrakło, skończyło się na naszych polskich sosnach...
Jesteście ciekawi jak się tam odnalazły? No to zobaczcie.
Nie wiem jak wy, ale ja uwielbiam takie ubrania. Proste, wesołe, nie krępujące ruchów i bardzo dobrej jakości. Mysza w "polskiej dżungli" czuła się w nich wyśmienicie. I jak widać zaprzyjaźniła się nawet z pewnym drzewem.
Outfit:
Koszulka Paul & Joe
Bluza Paul & Joe
Spodnie Zara
Buty Superfit
bluza jest najlepsza. bardzo ładnie i wygodnie.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńCudne i jaka śliczna modelka :)
OdpowiedzUsuńUbranka świetne :)
OdpowiedzUsuńMi najbardziej podobają się spodenki, a w zasadzie ich kolor.
OdpowiedzUsuńUdanego tygodnia :-)
bardzo podoba mi sie bluza :)
OdpowiedzUsuńBluzka bardzo ładna ;]
OdpowiedzUsuńżółte spodnie są świetne!
OdpowiedzUsuńModelka nooooo :)
OdpowiedzUsuńAle pannica, jest piękna i ślicznie wygląda!
OdpowiedzUsuńBo proste, wesołe, nie krępujące ruchów ubrania są najlepsze, nie tylko dla dzieci ;)
Wow!!! Wszystko mi się podoba, ale bluza skradła moje achy:):)
OdpowiedzUsuńPolska sosnowa dżungla, spisała się na medal, a i modelka chyba czuła się w niej wyśmienicie:):)
Pozdrawiam cieplutko:)
Mysza- modelka na miarę Ani Rubik;p
OdpowiedzUsuńAch, jaka modelka ^^ Stylistka też niczego sobie, bo sama chętnie ubrałabym ten zestaw! :)
OdpowiedzUsuńTylko mi już chyba nie wypada :)