czwartek, 30 lipca 2015

Kawałek Chorwacji dla Was

chorwacja kulinarnie

Uwielbiam podróże

Poznawanie nowych miejsc, klimatu, kultury, ludzi ma w sobie coś magnetycznego. Z każdej, dosłownie każdej wycieczki wracamy bogatsi, szczęśliwsi, ze świeżym spojrzeniem na świat. Wiemy więcej o historii, mieszkańcach, zwyczajach i smakach.
I nawet zwykły wyjazd wypoczynkowy w nieznane daje nam jakieś nowe spojrzenie, rozszerza horyzonty.



Chorwacja kulinarnie

Rozszerzamy horyzonty kulinarne

Żeby poznać tradycyjne smaki wybranego terenu nie trzeba wiele. Niemal każdy hotel oferuje coś lokalnego na swoich szwedzkich stołach. Niemal każdy pensjonat oferuje co najmniej jeden wieczór z lokalnymi przysmakami.
Organizując wyjazd na własną rękę, mieszkając u lokalnych ludzi szanse na skosztowanie miejscowych pyszności są jeszcze większe. Fajny gospodarz, taki jak nasz, na pewno poinformuje o niedrogich, wartych grzechu lokalach i lokalnych imprezach promujących miejscowe jedzenie.

Chorwacja kulinarnie

Będąc w Chorwacji mięliśmy nie jedną okazję na skosztowanie lokalnych potraw. Kraj wprost roi się od ukrytych w małych i większych miejscowościach Konoba. W jednym z nich zaserwowaliśmy sobie cały talerz morskich pyszności i bardzo miło go wspominamy.

Nie często się jednak zdarza trafić na bardzo lokalną imprezę w niewielkim nadmorskim miasteczku, niemal pozbawionym turystów. Nam podczas  pobytu w Chorwacji ta sztuka się udała.
Oczywiście wszystko dzięki naszym gospodarzom. To oni poinformowali nas, że w nieodległym Liznjan, miejscowości o której chyba nie piszą żadne turystyczne przewodniki odbędzie się konkurs na najlepszy brodet - Brodet Fest

Chorwacja kulinarnie

W szranki stanęli miejscowi rybacy.  Wrócili z połowów, rozstawili stoły, rozpalili butle z gazem i postawili swoje gary. Do produkcji swojej wersji, tej popularnej w chorwacji zupy rybnej, mogli użyć jedynie tego co sami złowili. Efekt był taki, że w zupie oprócz świeżutkich ryb znajdowaliśmy kraby, małże i inne nie zawsze znane nam morskie żyjątka. Wszystko niedawno złowione, świeże i niemal ruszało się zanim znalazło się w garnku.
Muszę się wam przyznać, że udział w takiej imprezie i skosztowanie tej specjalności było niezwykłym doświadczeniem.

Chorwacja kulinarnie

Chorwacja kulinarnie


Przedłużyć wakacje

Oprócz wrażeń smakowych poznawanie lokalnej kuchni daje nam jeszcze jedną niesamowitą możliwość. Możliwość przedłużenia wakacji we własnym domu.
Własnoręcznie przygotowanie dania, które poznaliśmy w innym kraju sprawi, że wspomnienia powrócą. Jedząc ponownie wakacyjną potrawę przypomnimy sobie spotkanych ludzi, przeżyte emocje. Będziemy niemal w stanie przypomnieć sobie ciepło słońca i zapach plaży. I nawet ja, która nie przepada za gotowaniem przygotowując wakacyjne wspomnienie relaksuję się i uśmiecham.

Kawałek Chorwacji dla Was

Wiem, że wielu Polaków odwiedza Chorwację, wiele osób się w niej wręcz zatraca. Być może wielu z was też tam było i skosztowało sławnego Brodetu. Dla tych z Was, którzy chcieliby przypomnieć sobie smaki zapachy i ciepło chorwackiego słońca, dla tych, którzy odkrywanie Chorwacji chcieliby rozpocząć od smaku oraz oczywiście dla siebie, poprosiłam o przepis na sławną chorwacką zupę rybną. I wiecie co, dostałam! Oczywiście się nim z Wami podzielę. Przepis pochodzi od chorwackiego rybaka, tłumaczony na angielski przez naszego gospodarza i z angielskiego na nasze przeze mnie. Nie jest dokładny, zostawia sporo miejsca na własną interpretację, bo tak właśnie ma być. Tak robią to Chorwaci na Istri.

Chorwacja kulinarnie

BRODET - PRZEPIS
Ryby, różne i owoce morza - ok 1kg
oliwka z oliwek
2 cebule
3 ząbki czosnku
1/2 kg świeżych pomidorów bez skórki, rozgniecionych widelcem
ocet winny lub białe wino
2 liście laurowe
sól, pieprz, posiekana pietruszka

Całą potrawę przygotujemy w jednym, dużym garnku.
Na początek należy rozgrzać oliwę z oliwek (niestety nie podano ile) i wrzucić na nią rozgnieciony czosnek i posiekaną cebulę. Podsmażyć aż cebula zmięknie i zacznie ładnie pachnieć. Następnie dodajemy rozgniecione pomidory, pozbawione skórki. Doprawiamy wg uznania octem lub winem, liściem laurowym, solą i pieprzem. Lokalni radzili, aby pieprzu nie żałować i faktycznie ich zupa była dość pikantna.
Na tym etapie możemy i powinniśmy wszystko wymieszać i podgotować chwilę.
Następnie dodajemy do tej mikstury ryby. Kawałki ryb były dość spore i tym większe im większym garnkiem rybak dysponował. Ryby przed dodaniem można też skropić sokiem z cytryny. Całość zalewamy wodą, ale tylko na tyle aby wszystko przykryć.
Od tego momentu mamy zakaz mieszania. Aby zupa się nie przypaliła można ruszyć garnkiem, ale nie mieszać. Całość nieco podgotować.
Na końcu dodajemy owoce morza typu małże i krewetki. Gotujemy do miękkości i do czasu aż muszle się otworzą. Jeśli odparuje zbyt dużo wody możemy ją uzupełnić, ale nie za dużo. Zupa była dość treściwa.
Na koniec koniecznie posypujemy pietruszką. I gotowe.

Zupę podano nam z jakąś kaszą, ale o nią już nie dopytałam. Możecie więc zapytać Mr. Google, albo zjeść z chlebkiem. Myślę, że będzie tu równie dobrze pasował.

Chorwacja kulinarnie




Robiąc tą zupę najlepiej zaszaleć i dodać tyle rodzajów ryb i owoców morza ile tylko możemy. Niestety, nie zawsze łatwo dostać takie produkty w naszych sklepach i nie zawsze są tanie. Wypatrzyłam jednak, że *Lidl szykuje nam w przyszłym tygodniu smaki Azji a w ofercie *świeże małże w promocyjnej cenie. Myślę, że świetnie sprawdzą się w smaku chorwackim. Ja na pewno skorzystam z tej okazji.

Chorwacja kulinarnie

W ofercie mają być również krewetki, ale nie bardzo zrozumiałam czy w cieście, czy nie. Jeżeli w cieście to niestety się nie nadadzą.

To jak, kto robi ze mną Brodet w przyszłym tygodniu?

*Linki zamieszczone w tekście prowadzą do serwisu partnerskiego. Jeżeli w nie klikniecie pomożecie mi zarobić na dalszy rozwój bloga. Dziękuję wszystkim, którzy zdecydowali się kliknąć w wybrany link.

Follow my blog with Bloglovin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze, jest mi bardzo miło.

Bardzo Was proszę jednak o nie umieszczanie w treści komentarza jakichkolwiek linków reklamowych. Wszystkie podlinkowane komentarze zostaną usunięte (chyba, że link dotyczyć będzie merytorycznie komentowanego wpisu).
Dziękuję za wyrozumiałość.