poniedziałek, 16 marca 2015

Jak łatwo robić dobre zdjęcia starą lustrzanką

Amatorska fotografia

Tak się złożyło, że jestem w naszej rodzinie nadwornym fotografem. Trochę to dziwne, bo Pan Tata pasjonował się fotografią od dawna. To on mnie wprowadził we wszystkie techniczne zagadnienia, on wytłumaczył czym różni się zdjęcie z długim i krótkim czasem naświetlania. 
Niestety jego fotografie, choć technicznie bez zarzutu zupełnie mi nie odpowiadają. A to kadr mi nie pasuje, a to tło trąci myszką albo zupełnie nie widać szczegółu.
Dlatego postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i skorzystać wreszcie z przekazanej mi wiedzy.

Aparat jaki posiadam nie jest szczytem marzeń. Nawet zaryzykowałabym stwierdzenie, że nie marzy o nim nikt. Jest to Nikon D60. Aparat, który trafił do nas w czasach, gdy jeszcze tata miał w planach rozwijać swoje fotograficzne hobby a ja o tym nawet nie myślałam.
Szczęśliwie od jakiegoś czasu jestem również posiadaczką dodatkowego obiektywu dedykowanego zdjęciom portretowym. Obiektyw dostałam od Św. Mikołaja na zachętę i wprost nie wypadało pykać dłużej fotek na automacie.

Niestety z techniką nie jestem zaznajomiona a przyswajanie fotograficznej wiedzy wydawało się być ponad moje siły. 
Tym czasem okazało się, że wystarczy kilka drobnych trików abym i ja mogła cieszyć się z pięknych zdjęć.

ISO
Przede wszystkim mój nowy obiektyw jest dość jasny, co rewelacyjnie poprawiło jakość zdjęć już na starcie. Tym niemniej parametr ISO jest bardzo ważny przy robieniu dobrych zdjęć.
Zasada jest taka, że im gorsze światło tym wyższe ISO powinniśmy wybrać. Niestety wysokie ISO oznacza również spadek jakości zdjęcia.
Ja nie lubię zaszumionych zdjęć i staram się utrzymywać ISO na poziomie 200, ewentualnie 400 przy gorszych warunkach oświetleniowych. Owszem zdarza mi się sięgnąć po ISO 800 w przypadku dużych problemów ze światłem, ale jakość wtedy zupełnie mnie nie zadowala i robię to naprawdę w ostateczności.

Balans bieli
To drugi parametr, który po prostu trzeba ustawić. 
Dobrze ustawiony balans bieli sprawi, że kolory na zdjęciu będą odpowiednio odwzorowane.
Nie zawsze jest to możliwe, ale staram się korzystać tu z ustawień manualnych. Wystarczy wtedy zrobić zdjęcie całkowicie białej płaszczyzny w danych warunkach oświetleniowych i gotowe. Żadna filozofia, a odwzorowanie kolorów najlepsze.

Czas naświetlania
To trzeci i ostatni parametr jaki ustawiam podczas pracy nad zdjęciem. 
Czas naświetlania określa jak długo migawka ma być otwarta podczas robienia zdjęcia. Wiadomo, że jeżeli otwarta jest dłużej światła wpadnie więcej. Niestety rośnie wtedy niebezpieczeństwo, że zdjęcie będzie ruszone i nieostre. 
Wykonując zdjęcia zawsze wybieram Tryb "S", czyli ustawiam czas naświetlania pozwalając automatowi dobrać odpowiednie otwarcie przesłony. Dzięki temu oszczędzam sobie myślenia o wszystkim. 
Czas naświetlania zawsze staram się ustawić jak najkrótszy, żeby uniknąć nieostrości, jednak na tyle długi, aby zdjęcie było jasne a przesłona pozostała maksymalnie otwarta. Wykonuję głównie zdjęcia portretowe i zależy mi na ładnie rozmytym tle.
Ustawiając czas naświetlania aparat podpowiada mi zarówno jaką wartość przesłony wybrał oraz czy zdjęcie będzie dostatecznie jasne. Naprawdę, żadna filozofia. 

Teraz już wystarczy nacisnąć spust migawki i zdjęcie gotowe.
W ten sposób dostają dobre ostre zdjęcia, z odpowiednią głębią i odpowiedniej jakości. I co najważniejsze nie muszę myśleć ciągle o wszystkich ustawieniach.

Jak widzicie na zdjęciu to wszystko dziecinnie proste :)

Follow my blog with Bloglovin

1 komentarz:

  1. Ja podam przykład na aparatach w telefonach - obecnie posiadam androida, którego jakość jest średnia w tym względzie. Wcześniej miałem zwykły telefon z klapką, który robił dobre zdjęcia jak na swój prymitywny stan. To samo jest z normalnymi aparatami.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze, jest mi bardzo miło.

Bardzo Was proszę jednak o nie umieszczanie w treści komentarza jakichkolwiek linków reklamowych. Wszystkie podlinkowane komentarze zostaną usunięte (chyba, że link dotyczyć będzie merytorycznie komentowanego wpisu).
Dziękuję za wyrozumiałość.