Ponieważ dziś Andrzejki, ostatni dzień listopada, postanowiłam, że to właśnie dziś napiszę wam lekko jak minął nam ten "najsmutniejszy" miesiąc.
A miesiąc rzeczywiście do wesołych nie należał. Niby czas płynął sobie powoli, niby miesiąc nie obfitował w smutne wydarzenia, ale pogoda za oknem zdecydowanie psuła nastrój.
Najtrudniejsze dla mnie są te ciemne dni. Nie dość, że poranne wstawanie zupełnie mi nie wychodzi, to jeszcze nie ma doprawdy kiedy zdjęć zrobić. Jak jest światło, to wszyscy na zajęciach, więc nie pozostało mi nic innego jak fotografować przedmioty :)
Wszędzie wokół słyszałam też już o śniegu. Ba, zdjęcia nawet widziałam i to z Polski. A u nas nic. Mimo, że dzieciaki wypatrywały zimy, nawet najmniejszy płatek nie spadł.
Dlatego czas spędzaliśmy głównie w domowym zaciszu oddając się nauce i czytaniu.
Listopad zdecydowanie nie obfitował w zdjęcia. Ale idzie grudzień ze swoim świątecznym nastrojem. Zaglądajcie więc do nas na dzien_dobry_pani, bo będzie świątecznie.
A Wy? Cieszycie się, że listopad już za nami?
Zachęcam Cię do zapisania się na nasz comiesięczny newsletter. Zestawienia wpisów, unikalne treści, ciekawe informacje.
Follow my blog with Bloglovin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze, jest mi bardzo miło.
Bardzo Was proszę jednak o nie umieszczanie w treści komentarza jakichkolwiek linków reklamowych. Wszystkie podlinkowane komentarze zostaną usunięte (chyba, że link dotyczyć będzie merytorycznie komentowanego wpisu).
Dziękuję za wyrozumiałość.