Zielone łąki pełne koniczyny idealnej na wianek. Trawka miękka, że można biegać po niej na bosaka. Pola, przy których wyrosły róże pachnące niczym najlepsze perfumy.
Do tego kocyk, jedzonko, słoneczko i radość.
Nasz mały flower power. Nawet outfit, niemal w całości z odzysku...
Osobiście nie potrafię robić zakupów w second handach.
W dzień dostawy tłum jest nie do ogarnięcia. Ludzie prześcigają się w złapaniu "najlepszych kąsków", zaglądają sobie do koszyka, wyrywają zdobycze.
W pozostałe dni dostać można tylko jakieś marne resztki fajnych ciuszków, nie zawsze w odpowiednim rozmiarze.
Ale babcie to potrafią...
Ten outfit zawdzięczamy właśnie babciom. I bardzo im dziękujemy, bośmy bardzo zadowoleni z tych zdobyczy.
Outfit:
Sukienka sh
Kamizelka h&m sh
opaska h&m
buty superfit
Follow my blog with Bloglovin
Fajne klimaty. Prawie jak u nas na wsi ;). A outfit też super!
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcia, opaska jest super :)
OdpowiedzUsuńPeace & Love!
OdpowiedzUsuńŚwietne są kwiaty we włosach :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i do obserwowania :)
Śliczny wianeczek :)
OdpowiedzUsuńFajny, dziewczęcy zestawik :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńŁadnie :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIdealne miejsce na piknik macie :)
OdpowiedzUsuńps. ja też nie jestem fanką sh
Ale cudnie. Prześliczny wianek !
OdpowiedzUsuńPrzepiękny wianek. Mogłabym się nim zachwycać bez końca.
OdpowiedzUsuńI ja niestety również nie potrafię zrobić zakupów w SH, mimo, że z zazdrością patrzę co inne Mamy potrafią tam upolować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!