O targach, które dopiero będą

To będą moje pierwsze targi.

Dotychczas nie byłam na żadnym dziecięcych targach. Nie żebym nie chciała, nic z tych rzeczy. Uwielbiam dziecięce ciuszki, zabawki, gadżety. A targi są właśnie kopalnią takich rzeczy, kopalnią nowości i ciekawostek. No i ile nowych firm można poznać.

Kup mi konia

Siła ich uczuć podobna jest do ludzkich.

Potrafią kochać, potrafią być wierne i niejednokrotnie rozumieją się z ich właścicielem bez słów. Wystarczy grymas, ruch okiem, skinienie ręką. One już wiedzą co się wydarzy.
Zapamiętują dobre momenty, kochają jeżeli są kochane.
Jeśli zaś nie są kochane, jeśli są traktowane źle, cierpią. Nie tylko fizycznie, one cierpią psychicznie, popadają w rozpacz i depresję.

Jak zrobić koronę origami step by step

Jedna korona na 2 dzieci to zdecydowanie za mało. Mimo, że Myszor zgodził się na współrządzenie, to jednak nazbyt często chciał z Myszą rządzić równocześnie. Nie było rady, druga korona musiała się pojawić. Kto przeoczył naszą pierwszą koronę powinien zajrzeć na Mysza piękna królewna

Mysza piękna królewna

Tak to jest, że jak człowiek coś dostanie to musi natychmiast z tego skorzystać. Nie ważne okoliczności, nie ważne plany. Trzeba i koniec.

Z naszymi prezentami z blogowe wow też tak było.
Przepyszna krówki od Mamy mniej zapracowanej zostały zjedzone natychmiast, książki zostały przejrzane już w drodze powrotnej od deski do deski. A tutu od NUDA bardzo prosiło się o ubranie.

5 sposobów na ładne włosy

Mysza zapuszcza włosy.

Zawsze jej to odradzałam i zawsze koniec końców stawało na moim. Regularnie cięłyśmy do granicy ramion, bo ani gęstych, ani grubych włosów Mysza nie posiada.
Ale w tym roku I Komunia. Długie włosy należą się jak przysłowiowemu "Psu zupa".

Wielkie WOW już za nami

Kto powiedział, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki?
Mimo trudności z dotarciem na pierwsze wow, mimo, że na nim zaniemówiłam, mimo, że już tyle sobie uświadomiłam (było wow, blogowe wow), postanowiłam sprawdzić się po raz kolejny.

Do czego służy smartfon?

Czy wyobrażacie sobie, że w klasie mojej córki chyba nie ma dziecka nie posiadającego własnego telefonu komórkowego?

Ja długo broniłam się  przed sprezentowaniem tego gadżetu własnemu dziecku. Wszak telefon służy głównie do komunikacji, do rozmów a moje dziecko zupełnie nie potrzebowało do nikogo dzwonić. Szkoła, dom, czasami podwórko lub koleżanka - wszystko pod kontrolą.